Godło Tadżykistanu

Flaga Tadżykistanu

Walka o wodęPolecamy ciekawy artykuł o toczącej się wojnie ekonomicznej między Tadżykistanem a Uzbekistanem. Po ciągłych problemach w dostawie gazu, rozbieraniu torów kolejowych na granicy obu państw a nawet pokazowych ruchach wojsk po uzbeckiej stronie nadszedł czas na walkę o wodę. Władze Tadżykistanu oskarżają stronę uzbecką o celowe ruchy mające na celu znaczne osłabienie Republiki i spowodowanie katastrofy humanitarnej. Premier Uzbekistanu twierdzi, jednak, że wszystkie działania są zgodne z międzynarodowym prawem i są absolutnie uzasadnione.

 

 

"Uzbekistan zaostrza swoją politykę wobec Tadżyków. Odcina im gaz, blokuje granice, rozbiera tory kolejowe łączące południe Tadżykistanu z dawnym światem radzieckim. Kilka dni temu po uzbeckiej stronie pojawił się nawet ciężki sprzęt wojskowy. „Wszystkie te działania grożą katastrofą humanitarną w kraju” – apelują władze Tadżykistanu. „Ależ skąd!” – uspokaja premier Uzbekistanu Szawkat Mirziyayew. Według niego, granice blokowane są co jakiś czas z powodów technicznych. „Działania Uzbekistanu są absolutnie uzasadnione i zgodne z prawem międzynarodowym” – napisał premier w piśmie opublikowanym na stronie uzbeckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Natomiast dostawy gazu zostały wstrzymane, ponieważ Uzbekistan ma zobowiązania wobec Chin i nie nadąża z zamówieniami (mimo że 5 stycznia podpisano umowę, w której Uzbekistan zobowiązał się do dostarczenia 200 000 m3 gazu w 2012 roku). W tej sytuacji bogaty w gaz Turkmenistan zaoferował pomoc Tadżykom, ale Uzbekistan nie zgodził się na tranzyt przez swoje terytorium. A tory kolejowe? „Tory wysadzili w powietrze terroryści” – śpieszą z wyjaśnieniami Uzbecy."

A jak jest naprawdę? Zobacz na www.new.org.pl.

 

 

źródło: new.org.pl, gromkistan.blogspot.pl